Sen o śmierci bliskiej nam osoby należy do tych, o których chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, jednak nie powinniśmy go interpretować dosłownie. Najczęściej pojawiają się w momentach, które są dla nas w jakimś znaczeniu przełomowe. Jeżeli widzisz we śnie śmierć osoby, która

Śmierć bliskiej osoby to trzęsienie ziemi dla całej rodziny. Nic nie jest takie jak wcześniej i nie ma sensu udawać, że będzie. Nie znaczy to jednak, że ci, którzy zostają, nie zaznają już szczęścia. Jak odzyskać chęć do życia po bolesnej stracie? W tradycyjnym modelu żałoby mówi się o pięciu jej etapach: zaprzeczeniu, gniewie i buncie, targowaniu się, depresji i akceptacji. Z czasem dodano szósty: poszukiwanie sensu. Ale czy płaczącemu po stracie bliskiej osoby może pomóc przejście z poziomu zaprzeczenia do poziomu pogodzenia się z utratą, by zdobyć nagrodę w postaci nowego sensu życia? Czy rozpacz i ból dają się wpisać w jakikolwiek schemat? Fundacja Nagle Sami, która od 11 lat pomaga tym, których świat rozpadł się na kawałki po odejściu kochanej osoby, proponuje inne rozwiązanie – koncepcję wzrostu wokół żałoby. Fundacja odeszła od tego, że żałoba to proces liniowy i że w ogóle się domyka. Na początku wypełnia nas kompletnie. Jest jak czarna kula, która została wtłoczona w słoik i szczelnie go wypełnia. Nie można jej wyjąć, nie tłukąc słoja. Jest nim cierpiący z tęsknoty. Nie oczekuje się więc od niego, aby ją usunął czy zmniejszył do ziarnka grochu. To życie wokół niej ma się powoli rozrastać. Żałoba to proces adaptacji. Na nowo trzeba nauczyć się żyć bez kochanej osoby. Wstawać rano nie dlatego, że trzeba podać dzieciom śniadanie, ale z chęcią zrobienia czegoś nowego. O utracie nigdy się nie zapomni, ale to nie znaczy, że w każdej chwili się o niej pamięta. – Po kilku latach każda sekunda nie będzie już wypełniona pamięcią o stracie – mówi Anna Bajkowska, psychoterapeutka i członkini zarządu fundacji. – Żałoba przejdzie w tło życia. Ulubiona piosenka męża, plac zabaw, gdzie bawiło się zmarłe dziecko, ożywi pamięć o nich. Ale nie zawsze wyłącznie bólem, często także czułością. Pojawi się uśmiech. Prawo do łez – Niezwykle ważne jest, aby po stracie zaopiekować się każdym z bliskich zmarłego, bo każdy na swój sposób tę stratę przeżywa – mówi Anna Bajkowska. To zadanie dla całej rodziny: zadbać, aby wszyscy mogli wyrazić swoje emocje związane z żałobą. A bywa, że choć utrata rodzeństwa jest dotkliwa, pocieszanie rodziców czy dzieci zmarłej siostry sprawia, że osoba, która cierpi, odcina się od własnego bólu. Często także wdowy powstrzymują się od łez, by zająć się dziećmi. Mogą funkcjonować tak nawet przez lata. Jeśli jednak nie opowiedzą o tym, co czują, mogą zapaść na depresję i choroby psychosomatyczne. Rodzina z uważnością musi więc przyglądać się temu, co się w niej dzieje. Dostrzec, kto mniej płacze, nie wspomina zmarłego. Kto wśród bliskich stał się „delegatem do nieprzeżywania”, czyli tym, kto ma zaopiekować się innymi. Może nim zostać każdy, także dziecko. Gdy umrze ojciec, syn usłyszy: „Musisz teraz być silny i zaopiekować się mamą”. Rodzina powinna zadbać o „delegata” – pytać, czy czegoś nie potrzebuje, jak sobie radzi ze stratą, czy można coś dla niego zrobić. – Przywykliśmy uważać, że jeśli ktoś nie okazuje uczuć, to znaczy, że sobie radzi – mówi Anna Bajkowska. – Ale prawda jest taka, że zazwyczaj ta osoba nie może sobie pozwolić, aby pokazać, co czuje, albo tego nie potrafi. Potrzeba kontaktu i uwagi Kiedy umiera ktoś kochany, osoba najbardziej dotknięta stratą słyszy: „Jeśli będziesz czegoś potrzebować, zadzwoń”. Nie powinno się zostawiać mu wyłącznej odpowiedzialności za podtrzymywanie kontaktu. Lepiej powiedzieć: „Będę dzwonić i pytać, co u ciebie”. I robić to co kilka dni. Nawet jeśli usłyszy się: „Potrzebuję czasu”, to tę potrzebę uszanować, ale powiedzieć: „Dobrze, ale jutro wrócę i sprawdzę, jak się masz”. Nie zakładać, że cierpiący potrzebują samotności, aby uporać się ze stratą, że nie chcą, aby zawracać im głowę. Wielu pomyśli, że wypytywanie jest nietaktowne. Jednak różnicę pomiędzy wypytywaniem a troską i uważnością da się rozpoznać. W żałobie trzeba mieć obok siebie kogoś, z kim można porozmawiać o bólu czy bezsilności. Przeżywający stratę nie potrzebują dobrych rad, pocieszenia, które nic nie zmieniają, a tylko podkreślają stratę. Ważna jest obecność, uważność, chęć bycia razem. Jeśli nie można otworzyć się przed bliskimi, pomóc może spotkanie z psychologiem. Sygnałem zagrożenia są brak snu, utrata wagi, bierność, nadużywanie alkoholu, mówienie, że życie nie ma sensu, a samobójstwo uwalnia od pustki. Żałoba jest naturalnym procesem i aby sobie z nią poradzić, wielu ludziom wystarczy wsparcie rodziny. Śmierć jest stratą dla każdego z osobna, ale też dla całego systemu, który dynamicznie się wtedy zmienia. Dzięki temu rodzina może zbalansować nawet bardzo dotkliwy ból. Kiedy ludzie się kochają, są w stanie wiele poświęcić z własnego życia, by nieść otuchę i wsparcie temu, kto cierpi, pomóc odnaleźć siłę do dalszego życia. Żałobę przeżywają również dzieci, ale nie potrafią o tym opowiedzieć. Dorośli nie usłyszą od nich, że tęsknią, że jest im smutno. Warto podpowiedzieć dziecku, by napisało list do tego, kto odszedł. Narysowało dla niego rysunek. Zaniosło kwiatki na grób. Tak wyrazi swoją miłość, tęsknotę, ale też podtrzyma poczucie więzi, co zmniejszy lęk. Do fundacji zgłaszają się rodzice, którzy poszukują wskazówek – jak rozmawiać z dziećmi o stracie. Ale też rodzic, aby pomóc dziecku przejść przez proces żałoby, musi sam uporać się ze swoim cierpieniem. Na stronach fundacji znajduje się wiele publikacji, które są odpowiedzią na pytania: jak poradzić sobie z poczuciem winy? Czy zabrać dziecko na pogrzeb? Trudna jest sytuacja rodziców dziecka, które odeszło. Jeśli nie uda się im spotkać w bólu utraty, być blisko teraz, kiedy tego bardzo potrzebują – zapewne się rozstaną, poranieni dodatkowo stratą związku. Pierwsza zasada, którą warto przyjąć, aby nie stracić także siebie nawzajem, brzmi: nie ma winnych tej śmierci. Druga: prawo do cierpienia mają oboje. Ojciec tak samo jak matka. Kobietom czasem trudno to przyjąć, bo mężczyzna nie płacze i całymi miesiącami zajmuje się samochodem. A to tylko sygnał, że każde z nich potrzebuje czegoś innego, aby poradzić sobie ze stratą. Niedomówienia, konflikty, brak rozmów o tym, co przeżywają, to znak, że pomoc terapeuty jest parze potrzebna. Badania mówią, że 70 proc. związków kilka lat po śmierci dziecka się rozpada. Działanie jak memoriał Jest życie po stracie. To hasło fundacji. Olga Puncewicz po stracie męża znalazła w sobie dość siły, aby ją założyć i pomagać innym. Jedna z kobiet korzystających z pomocy fundacji napisała cykl bajek, wspomnień o dziecku, które straciła. Druga wydaje tomiki wierszy dedykowane córce. Działanie staje się rodzajem memoriału. Miłość do tego, kto odszedł, można przekierować ku wielu sprawom. Sztuka pomaga nie tylko przetrwać ból i odzyskać chęć życia, ale także wyrazić swoje uczucia. Dzięki niej mogą żyć dalej, a nawet mieć poczucie sensu i spokoju. Strata w wielu uruchamia to, co dobre. Dlatego ważne jest, aby ten, kto mierzy się z nią, mógł postępować w zgodzie ze sobą. Znaleźć swoją drogę do odzyskania sensu życia. Nie jest to jednak łatwe, bo od ludzi po stracie oczekuje się, aby – z jednej strony – nie męczyli już innych swoim cierpieniem, a z drugiej – cierpieli za innych i tak uchronili ich przed podobnym losem. Dlatego nawet bliscy powiedzą: minął rok, jest wiosna, a ty wciąż smutna?! Ale jeśli wdowa ubierze się w kolorową sukienkę, usłyszy: za wcześnie, nie wypada! Po pogrzebie gaśnie reflektor Osoby po stracie do czasu pogrzebu są w centrum zainteresowania rodziny. Ale kiedy odczuwają największą potrzebę kontaktu, czyli kilka miesięcy później, zostają same. A to wtedy często tracą wszelką nadzieję. Uratować im życie mogą wtedy grupy wsparcia. Fundacja stara się przekazywać wiedzę o żałobie, o tym, że ból nie trwa rok i potem się kończy. Czasem po siedmiu latach utrata pracy, w którą uciekło się przed bólem straty, ożywia „zapomnianą” rozpacz. A wtedy każda rozmowa pomaga. Jeśli ktoś złamie nogę, wszyscy widząc gips, dają mu fory we wchodzeniu na schody. Pytają, co się stało. Gdy ktoś chodzi w czerni i jest smutny, mało kto zdobędzie się na empatię, aby nie obawiając się, że przekracza granice, zapytać: „Co mogę dla ciebie zrobić?”. W fundacji tabu niepytania o stratę nie obowiązuje. Każda rozmowa pomaga. Wspólnie sobie pomagać Olga Puncewicz po śmierci męża Piotra Morawskiego, himalaisty, założyła grupę wsparcia dla wdów. To był pierwszy etap narodzin fundacji. Dziś może skorzystać z jej pomocy każdy, kto stracił kogoś bliskiego. Na spotkaniach grup terapeutycznych i grup wsparcia siedzą obok siebie rodzice i małżonkowie, ale także dorośli, którzy zmagają się ze stratą ojca czy matki. Grupy to intymna przestrzeń spotkania, które otwiera serca, a to ma moc uzdrawiającą. 800 108 108 - Telefon Wsparcia dla Osób w Żałobie (czynny od 14 do 20) W telefonie wsparcia, który działa w fundacji dla osób w żałobie, słychać często, że ktoś po drugiej stronie nie może złapać oddechu, nie ma siły powiedzieć, po co dzwoni. Konsultant zaczyna więc mówić o grupach terapeutycznych, o grupach wsparcia w realu i w mediach społecznościowych, o indywidualnej psychoterapii i o spotkaniu z terapeutą. Wyjaśnia, na czym polega idea fundacji – wspólne odzyskanie chęci i siły do życia. Wtedy w słuchawce zazwyczaj odzywa się cichy głos. Katarzyna Czapska - absolwentka psychologii, dziennikarka i redaktorka
Wiadomość o śmierci bliskiej osoby należy przedstawić najprostszymi słowami. Ważne, by wprost nazywać to, co się wydarzyło mówiąc, że ktoś umarł, nie żyje. To istotne zwłaszcza u młodszych dzieci, dla których pojęcie śmierci oraz jej nieodwracalność są jeszcze trudne do zrozumienia.
Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma 1 listopada 2015 Nigdy nie ma dobrego momentu na pożegnanie bliskich, ale zawsze jest dobry czas, żeby otulić ich myślami. Przechodniu, zatrzymaj się na chwilę i wspomnij… Bliskie odejścia Na odejście bliskich nie można się przygotować. Śmierć zawsze jest nie na miejscu i zawsze nie w porę – za szybko, za rano, za nagle. Dopada po pracy, przed kąpielą, po obiedzie. Przychodzi w czwartek, a przecież mogłaby w sobotę. Nie pyta, nie uprzedza, nie dyskutuje. Przychodzi i zostawia ból. Ból, który ukoić mogą tylko wspomnienia. Ulotne chwile Spieszmy się kochać ludzi. Nie odkładajmy spotkań, bo za daleko, za późno, za często. Nie szczędźmy ciepłych słów przyjaciołom, braciom, ciociom. Nie zapominajmy mówić dziękuję, przepraszam, kocham. Nie bójmy się tulić, całować, uśmiechać. Nie kryjmy czułości, tęsknoty, troski. Nie wstydźmy się uczuć i bliskich relacji. Bądźmy dla siebie lepsi i celebrujmy wspólnie spędzane chwile. Żyjmy tak, żeby było kogo wspominać. Bo na końcu liczy się człowiek. Myśli wciąż żywe Nie chodzi o to, żeby się smucić. Wspomnienia to dar – łączą nas tu na dole z tymi tam na górze. Koją ból, przywołują uśmiech, potrafią czynić cuda. Pielęgnujmy je, przywołując w myślach bliskich naszym sercom, szczególnie w takie dni jak dziś. Tulmy mocno w myślach tych już nieobecnych – rodziców, dziadków, sąsiadów, kolegów z klasy, znajomych z widzenia. Nic tak nie skłania do refleksji jak słowa. Polecam Wam kilka wybranych cytatów o życiu, przemijaniu, śmierci i o nas. Niech wspomnienie bliskich dotyka Was nie tylko od święta. […] naj­bar­dziej kocha­my tych ludzi, te spra­wy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam od­chodzić – nieraz na zawsze. – Marek Hłasko Najważniejsze we wspomnieniach jest to, żeby mieć się gdzie zatrzymać i tam je wspominać. – Terry Prachett Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień, ale samotność. Wspomnieniami trzeba się dzielić. – Lois Lowry Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki. – Haruki Murakami Gdyby śmierci nie było nikt z nas by już nie żył. Przemijamy jak wszystko by w ten sposób przetrwać. – Jan Twardowski Czy to nie ab­surdal­ne, że wspom­nienia o dob­rych cza­sach o wiele częściej dop­ro­wadzają do łez, niż wspom­nienia o tych złych? – Walter Moers Wspomnienie jest formą spotkania. – Khalil Gibran A może jes­teśmy je­dynie czyimś wspomnieniem? – Stanisław Jerzy Lec Można oczy zam­knąć na rzeczy­wis­tość, ale nie na wspomnienia. – Stanisław Jerzy Lec Cza­sami wspom­nienie śmier­ci trwa znacznie dłużej niż wspom­nienie życia, które śmierć zabrała. – Arundhati Roy Świat cały nie zdoła nas po­konać, gu­bimy się jed­nak sa­mi przez zbyt moc­ne prag­nienie rzeczy, których nie po­siada­my – i przez zbyt upor­czy­we życie wspomnieniami! – Edward Stachura Przechowujemy stare czasy. Przechowujemy stare wydania osób, które nas opuściły. My sami jesteśmy takim starym wydaniem, pod skórą, pod warstwą zmarszczek, doświadczenia, śmiechu. Tam jesteśmy jeszcze dawnymi osobami. Dawnym dzieckiem, dawną kochanką, dawną córką… – Nina George Liczy się każda chwila, którą można spędzić z bliskimi – póki jeszcze są tutaj. Za chwilę będzie za późno. Tak mało czasu zostało. Za mało, za mało czasu, żeby z każdym porozmawiać, żeby odpowiedzieć na całą tę miłość, żeby ogarnąć wszystkie te potrzeby, żeby zadbać o każdego, kto tego potrzebuje… – Małgorzata Musierowicz Pamiętaj, w naszym życiu usiłujemy robić tylko dwie rzeczy: zniweczyć upływ czasu i przywrócić zmarłych do życia. – Mark Helprin Dopiero żyć zaczniesz, gdy umrzesz kochając. – Jan Twardowski Boże, jak ja nienawidzę swojej rodziny, tych ludzi, których sobie nie wybierałam do pokochania, a i tak kocham. – Anne Enright Czasu spędzonego z tymi, których kochamy, nigdy nie jest za dużo. – Claudia Gray Trzeba to mówić bliskim i to często. Nie można nic odkładać na później. Życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego nie warto gromadzić dobrych słów w sobie. – Monika A. Oleksa Piekło – to inni ludzie. Tak powiedział ktoś, nie pomyślawszy. Bo inni ludzie – to raj. Inni ludzie, dokładniej ci, o których chodzi, to strzała w klatce piersiowej, która otumania, ale jeśli ją wyciągniesz – umrzesz. – Taras Prochaśko Dobrze gotuj, dobrze jedz i rozmawiaj z ludźmi, którzy są w twoim życiu ważni. – Marlena de Blasi Zadziwiające jak osądzamy bliskich, nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia, dopóki ich nam nie zabraknie, dopóki nie zabiorą ich nam. Zabierają, bo nigdy do nas nie należeli… – Carlos Ruiz Zafon Patrzę na ludzi stojących w kolejce do kasy i zastanawiam się, czy wracają do domu, czy też wyjeżdżają od swoich bliskich. Bo nie ma innych podróży. Stajemy się dziwnymi uchodźcami, którzy uciekają od własnej krwi albo ku niej; pulsują w tę i z powrotem w upiornych żyłach oplatających świat motkiem krwi. – Anne Enright Przyjaciele moi i przyjaciółki! Nie odkładajcie na później ani piosenek, ani egzaminów, ani dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości. Nie mówcie jej „przyjdź jutro, przyjdź pojutrze, dziś nie mam dla ciebie czasu”. Bo może się zdarzyć, że otworzysz drzwi, a tam stoi zziębnięta staruszka i mówi „Przepraszam, musiałam pomylić adres…” I pstryk, iskierka gaśnie. – Agnieszka Osiecka Czy wszys­tko po­zos­ta­nie tak sa­mo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki od­wykną od do­tyku moich rąk, czy suk­nie za­pomną o za­pachu mo­jego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dzi­wić się mo­jej śmier­ci – zapomną. Nie łudźmy się, przy­jacielu, ludzie pog­rze­bią nas w pa­mięci równie szyb­ko, jak pog­rze­bią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszys­tkie nasze prag­nienia odejdą ra­zem z na­mi i nie zos­ta­nie po nich na­wet pus­te miejsce. Na ziemi nie ma pus­tych miej­sc. – Halina Poświatowska Bliscy boją się być blisko, żeby nie być dalej. – Jan Twardowski Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. – Wisława Szymborska Jeśli nie radzisz sobie ze stratą bliskiej osoby i potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się poprosić o pomoc. 800 108 108 – bezpłatna linia wsparcia dla osób po stracie bliskich 800 111 123 – pomoc telefoniczna dla dzieci i nastolatków przeżywających śmierć kogoś bliskiego 800 70 22 22 – całodobowa i bezpłatna linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego (przez telefon, email i czat) 116 123 – Telefon Zaufania dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym 116 111 – Telefon Zaufania Dla Dzieci i Młodzieży About Latest Posts Ambasadorka teatru z zamiłowania, pedagog z wykształcenia, marketerka z zawodu, amatorka fotografii z doskoku. Zawsze blisko ludzi, ich potrzeb i emocji. Angażuje się we wszystko, co czuje, że warto robić.
Odszkodowania za śmierć bliskiej osoby można dochodzić nawet do 20 lat od daty śmierci. Co przysługuje z tytułu wypadku śmiertelnego? Zasady przyznawania odszkodowania, zadośćuczynienia i renty reguluje Kodeks cywilny. Zgodnie z jego zapisami, bliscy osoby zmarłej mogą ubiegać się o kilka rodzajów rekompensaty pieniężnej.
Danuta Martyniuk chwali się swoją szczupłą sylwetką. W siedem miesięcy schudła aż 15 kg. Opowiedziała o swojej metamorfozie. Danuta Martyniuk nie tak dawno pojawiła się u boku Zenona Martyniuka na czerwonym dywanie, Zachwyciła internautów swoją szczupłą sylwetką. Teraz gościła w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie przyznała, że w ostatnim czasie udało jej się zrzucić aż 15 kg! Przy okazji podzieliła się swoim sekretem na idealną sylwetkę i zgubienie nadprogramowych kilogramów. Jak udało się schudnąć Danucie Martyniuk? Danuta Martyniuk opowiedziała o swoim odchudzaniu Szczupła Danuta Martyniuk zachwyciła u boku Zenka już jakiś czas temu na gali Osobowości i Sukcesy 2022. Obecność tej dwójki wzbudziła duże zainteresowanie, ponieważ było to pierwsze wspólne, publiczne wyjście, po długim czasie. Tym razem jednak to nie Zenek Martyniuk wzbudzał największe poruszenie, a jego towarzyszka - Danuta Martyniuk. Wszystko za sprawą spektakularnej metamorfozy, którą przeszła w ostatnich miesiącach. Na celebryckiej ściance z dumą prezentowała swoją nową sylwetkę w dopasowanym kombinezonie, w modnym kolorze baby blue. Wówczas ukochana Zenona zrobiła wrażenie nie tylko na obecnych podczas gali, ale także internautach, zachwyconych jej metamorfozą. Teraz Danuta Martyniuk pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie", by zdradzić, jak udało jej się osiągnąć szczupłą sylwetkę. W końcu zrzuciła aż kilkanaście kilogramów! East News / TRICOLORS Zobacz także: Syn Zenka Martyniuka opublikował zdjęcie z byłą żoną. Zrobiło się sentymentalnie! Danuta Martyniuk schudła 15 kg Danuta Martyniuk w"Pytaniu na śniadanie" opowiedziała o walce o szczupłą sylwetkę. Jak się okazuje, ukochana Zenona Martyniuka schudła aż 15 kilogramów w 7 miesięcy. W programie wyznała: Czytając książkę, potrafiłam trzy czekolady zjeść [...]. Od listopada, to był koniec października, schudłam 15 kilogramów Jak jej się udało osiągnąć taki wynik? East News / TRICOLORS Zobacz także: Żona Zenka Martyniuka o zatrzymaniu syna i hejcie, jaki wylał się na rodzinę! "Po prostu puściły mi nerwy" Danuta Martyniuk schudła 15 kg w siedem miesięcy. Jak to zrobiła? Żona Zenka Martyniuka wyznała, że powodem rozpoczęcia walki z kilogramami, okazały się krytyczne komentarze dotyczące jej sylwetki, które notorycznie pojawiały się na jej social mediach: Komentarze były bardzo niepochlebne na mój temat..., że wyglądam jak mama Zenka, coś takiego. Postanowiłam, że przejdę metamorfozę i chyba się udało Danuta Martyniuk wyznała przy okazji, że tak spektakularna metamorfoza to zasługa odpowiednio zbilansowanej diety. Miejmy nadzieję, że żona Zenona Martyniuka nie będzie musiała się już mierzyć z hejtem odnośnie wyglądu, bez względu na to, jaką akurat będzie miała sylwetkę.
Dzieci mogą różnie reagować na wiadomość o śmierci, w zależności od wieku, osobowości oraz wcześniejszych doświadczeń związanych ze stratą. Kluczowe jest przekazanie informacji w prosty, jasny sposób. Aby powiedzieć dziecku o śmierci bliskiej osoby, warto: Formułować proste wyjaśnienia adekwatne do wieku dziecka i podawać

Poniższe scenariusze zaczerpnięte zostały z książki: „Jak rozmawiać z uczniami o końcu życia i wolontariacie hospicyjnym” pod redakcją Józefa Binnebesela, Piotra Krakowiaka i Anny Janowicz, przygotowanej przez Fundację Hospicyjną. Ich autorami są nauczyciele praktycy, na co dzień pracujący z młodzieżą i stykający się z zagadnieniami śmierci, zarówno nagłej, jak i w następstwie przewlekłej choroby. Szkoła podstawowa | Radość i smutek Teresa Popaszkiewicz, Gdańsk Wprowadzenie/Zapis w dzienniku Rozpoznawanie i nazywanie uczucia radości i smutku. Rozmowa na temat święta Wszystkich Świętych. Zabawa i drama „Jest mi wesoło, jest mi smutno”. Zapoznanie dzieci z pojęciem: „żałoba” oraz sposobami radzenia sobie w chwilach żałoby. Pokazanie miejsca na terenie szkoły, w którym znajduje się gabinet psychologa. Oznaki późnej jesieni. Zapoznanie z utworem Antonio Vivaldiego Jesień. Praca plastyczna Cztery pory roku jesień (treści matematyczne zgodnie z rozkładem materiału). Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: uczenie rozpoznawania i nazywania uczuć; rozwijanie umiejętności radzenia sobie z uczuciem żalu, żałoby; troska o pamięć bliskich, którzy umarli; umiejętność rozpoznawania oznak późnej jesieni; zapoznanie z utworem Antonio Vivaldiego Jesień. II. Metody pracy: pogadanka; elementy dramy; praca z fotografiami. III. Środki dydaktyczne: ilustracje osób wyrażających miną uczucie radości bądź smutku; karteczki dla każdego dziecka z napisem tematu lekcji: RADOŚĆ, SMUTEK; przyniesione przez dzieci zdjęcia przedstawiające ich przodków; trzy kartki z napisami tematów scenek do przedstawienia; ilustracje przedstawiające późną jesień; arkusze szarego papieru; materiały plastyczne potrzebne do przedstawienia pracy; utwór Antonio Vivaldiego Cztery pory roku, odtwarzacz. IV. Czas: 2:45 minut. Przebieg zajęć I. Wprowadzenie 1. Na tablicy rozwieszone ilustracje przedstawiające ludzi, w różnym nastroju: radości, smutku. 2. Nauczyciel: Spójrzcie na tablicę i spróbujcie odgadnąć, o czym będziemy dzisiaj na lekcjach rozmawiać? 3. Wspólne ustalenie tematu lekcji: Radość i smutek. 4. Wklejenie do zeszytu karteczek (przygotowanych i rozłożonych na ławkach dzieci przed lekcją przez nauczyciela) z napisem: RADOŚĆ, SMUTEK. 5. Rozmowa z dziećmi na temat ilustracji: Kogo widzimy na ilustracjach? Co możemy powiedzieć o tych osobach, w jakim są nastroju? Po czym poznajemy, gdy ktoś jest smutny, a po czym gdy jest wesoły? Kto z was wie, jak możemy pogrupować te ilustracje, biorąc pod uwagę nastrój osób, które się na nich znajdują? (dokonanie podziału na dwie grupy: smutni, weseli) W jakich sytuacjach cieszymy się? A kiedy jest nam smutno? Propozycja przedstawienia w zeszytach, za pomocą rysunku, swojego obecnego nastroju (może to być tylko odpowiednia mina). 6. Próba odgadnięcia przez nauczyciela nastroju niektórych dzieci. 7. Swobodne wypowiedzi dzieci na temat ich nastroju. 8. Połączenie za pomocą strzałki przedstawionego za pomocą rysunku nastroju z odpowiednim wyrazem z tematu lekcji: radość bądź smutek. Jak sądzicie, czy można dzielić się z innymi osobami radością i smutkiem? W jaki sposób dzielimy się radością, a w jaki smutkiem? Co człowiek czuje, gdy dzieli się radością, a co czuje, gdy dzieli się smutkiem? (radość jest większa, a smutek mniejszy). II. Realizacja 1. Zabawa: „Jest mi wesoło, jest mi smutno”: dzieci wstają. Ustawiają się w kółko. Na środek wychodzi nauczyciel i poleca naśladować ruchem i odpowiednią miną różne sytuacje, na przykład dostałem szóstkę, dziś są moje urodziny, dostałem dwójkę, zaginął mój ulubiony pies, jestem chory itp. 2. Powrót na miejsca. Rozmowa z dziećmi na temat zbliżającego się dnia Wszystkich Świętych: Kto z was wie jakie święto będziemy obchodzili już wkrótce? (dzień Wszystkich Świętych) Którego dokładnie dnia w roku obchodzimy to święto? 3. Napis na tablicy: 1 Listopada — dzień Wszystkich Świętych: Czy jest to radosne czy smutne święto? Kto z was pamiętał i przyniósł dzisiaj na lekcję zdjęcie bliskiej osoby z rodziny, która już umarła? 4. Oglądanie przyniesionych przez dzieci zdjęć i krótkie przedstawienie osób znajdujących się na nich: Czy ludzie pamiętają o osobach, które już od nas odeszły, umarły? Co robicie w dniu Wszystkich Świętych razem ze swoją najbliższą rodziną? Czy ktoś z was przeżył już w swoim życiu śmierć bliskiej osoby? Co wtedy czułeś? Jak się zachowywałeś? Jak zachowywali się twoi bliscy? (smutek, poczucie winy, bezsilność, poczucie przytłoczenia, pogrążenia, samotność, złość lub wściekłość, pustkę, poczucie zagrożenia, strach przed przyszłością) Kto z was wie, jak jednym słowem możemy nazwać nasze odczucia, nasze często dziwne, niezrozumiałe zachowania po śmierci bliskiej nam osoby? 5. Dzieci próbują odgadnąć szukane słowo: ŻAŁOBA 6. Nauczyciel zapisuje na tablicy pod słowem „smutek” — z tematu lekcji — słowo: ŻAŁOBA Jak sądzicie, czy żałoba trwa zawsze? Kto z was wie, do kogo możemy zwrócić się o pomoc, gdy przeżywamy trudności, na przykład gdy jesteśmy w żałobie, gdy jest nam bardzo smutno, gdy mamy problem, gdy nie potrafimy poradzić sobie z jakąś życiową sytuacją, na przykład wtedy, gdy ktoś bliski nam umrze? 7. Wspólne ustalenie odpowiedzi na powyższe pytanie (rodzice, zaprzyjaźniony nauczyciel, ksiądz, psycholog). Czy wiecie, gdzie w naszej szkole znajduje się gabinet pani psycholog? (propozycja wyjścia i pokazania gabinetu psychologa). 8. Ćwiczenia dramowe: „Jest mi wesoło, jest mi smutno”. Podział klasy na trzy grupy. Każda grupa otrzymuje kartkę, na której zapisane jest zadanie do wykonania: Przedstawcie jak najkrócej za pomocą ruchu i odpowiedniej miny następujące sceny: bal wszystkich świętych; moja mama jest chora; wypadek na drodze. Przedstawienie scenek przez poszczególne grupy. Po każdym przedstawieniu omawia się treść, ze szczególnym uwzględnieniem nastroju smutku lub radości. Wspólna ocena poszczególnych przedstawień. 9. Nauczyciel zadaje pytania: Jaką mamy teraz porę roku? (jest już jesień). Czy jesień jest smutną czy radosną porą roku? Dlaczego jesień kojarzy nam się raczej ze smutkiem? Nauczyciel umieszcza na tablicy ilustracje późnej jesieni. Spójrzcie na ilustrację, spróbujcie odgadnąć, dlaczego jesień jest raczej smutną porą roku? (opadają liście, na dworze coraz szybciej robi się ciemno, jest coraz zimniej, ptaki odlatują do ciepłych krajów, często pada deszcz, rzadziej niż w innych porach roku świeci słońce, ludzie częściej chorują). 10. Propozycja naśladowania ruchem, mimiką i głosem oznak późnej jesieni: szumią drzewa; opadają liście; odlatują ptaki; zwierzęta szykują się do snu; zwierzęta zbierają zapasy na zimę; liście szeleszczą pod nogami; słońce nieśmiało wygląda zza chmur; pada deszczyk; pada rzęsisty deszcz. 11. Propozycja odsłuchania utworu (bądź jego fragmentów) Antonio Vivaldiego Cztery pory roku. 12. Próba odgadnięcia przez dzieci tytułów poszczególnych pór roku przedstawionych za pomocą muzyki. 13. Omówienie nastroju poszczególnych części utworu. Które są radosne, a które smutne? Po czym to poznałyście? (wesołe, smutne, wysokie, niskie, szybkie, wolne dźwięki). 14. Praca plastyczna w grupach 3–4-osobowych: Przedstaw na planszy szarego papieru ilustrację do muzyki Antonio Vivaldiego „Cztery Pory Roku — Jesień”. 15. Przy dźwiękach muzyki dzieci malują farbami (lub inna technika plastyczna) jesień. 16. Oglądanie, omawianie i ocena prac. 17. Umieszczenie prac na wystawie. III. Podsumowanie 1. Pytania podsumowujące lekcję: O jakich uczuciach dzisiaj rozmawialiśmy? (radość, smutek) Kiedy obchodzimy dzień Wszystkich Świętych? Co to jest żałoba? Kto może pomóc osobom będącym w żałobie? Jakie zmiany zachodzą w przyrodzie późną jesienią? Kto z was pamięta nazwisko kompozytora utworu „Cztery pory roku”? 2. Pochwała dzieci, które były najbardziej aktywne podczas lekcji. Szkoła podstawowa | Czego potrzebował Colin, bohater książki „Tajemniczy ogród", aby wyzdrowieć? Lidia Czartoryska-Górska, Gdańska Autonomiczna Szkoła Podstawowa, Gdańsk Wprowadzenie Scenariusz powstał jako kontynuacja scenariusza dotyczącego przemiany Mary. Dziewczynka bowiem z rozkapryszonej i samolubnej osóbki przeistacza się w osobę dojrzałą i empatyczną. Colin natomiast — dzięki Mary — wyzwala się z sideł wmówionej i wymyślonej śmiertelnej choroby. Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: 1. Kształcenia: w zakresie wiadomości uczeń: przedstawia treść lektury Tajemniczy ogród, rozróżnia postaci główne i pierwszoplanowe, wyróżnia rozdział jako fragment powieści, wyjaśnia, kim jest hipochondryk; w zakresie umiejętności uczeń: słucha i czyta ze zrozumieniem; formułuje wnioski, korzystając z fragmentów lektury; wyjaśnia znaczenie wyrazu na podstawie kontekstu; opisuje przeżycia głównego bohatera; dostrzega zależność pomiędzy zmianą w wyglądzie i charakterze bohatera; nazywa uczucia bohaterów lektury i swoje. 2. Wychowania: w zakresie postaw, przekonań i zainteresowań uczeń: prowadzi kulturalną dyskusję, ujawnia wrażliwość na problemy innych ludzi, nazywa uczucia towarzyszące chorobie, dostrzega potrzebę bliskości z osobą, która jest chora, rozumie, że można wesprzeć chorą osobę poprzez wspólne przeżywanie, stawia się w sytuacji osoby, która mogłaby pomóc komuś choremu. II. Metody pracy: praca z tekstem; rozmowa kierowana; dyskusja; oś czasu; przekład intersemiotyczny. III. Środki dydaktyczne: Frances Hodgson Burnett Tajemniczy ogród; kredki. IV. Czas: 45 minut. Przebieg zajęć I. Wprowadzenie Nauczyciel zapisuje na tablicy niedokończone zdania, które uczniowie mają uzupełnić (słownie). Najczęściej choruję na ... Ostatnio byłem chory ... Kiedy jestem chory, to ... Lubię/nie lubię być chory, ponieważ ... Kiedy jestem chory, oczekuję ... Choroba kojarzy mi się z ... Niektóre choroby mogą ... II. Realizacja 1. Nauczyciel pyta uczniów, który z bohaterów Tajemniczego ogrodu zmaga się z chorobą. Następnie pyta, na co Colin był chory (chorował na tyfus, gorączkę reumatyczną). Czy były to poważne choroby? Co myślał Colin i otaczający go ludzie o jego chorobie? Czy była to choroba śmiertelna? (tu dzieci powinny zwrócić uwagę na fakt, że Colin i inni myśleli, że jest on śmiertelnie chory, ale to nie była prawda). 2. Nauczyciel pyta, co nie pozwalało chłopcu wyzdrowieć? po śmierci matki Colina wszyscy bali się, że będzie garbaty tak jak jego ojciec, wmawiali więc dziecku, że ma słaby kręgosłup, że powinno ciągle leżeć i że nie może chodzić; Colin uwierzył, że urośnie mu garb i niedługo umrze; chłopiec ciągle leżał w łóżku; wpadał w histerię; uważał, że skoro niedługo umrze, wszyscy powinni wykonywać jego polecenia; stał się rozkapryszony i samolubny; bał się wyjść na świeże powietrze; bał się, że ojciec go nie kocha i nigdy nie pokocha. 3. Nauczyciel i uczniowie rysują oś czasu. W jej dolnej części zapiszą, jak zmieniało się myślenie Colina o chorobie, w górnej części — co było powodem tych zmian. 4. Nauczyciel prosi, aby uczniowie narysowali Colina na początku osi (żółta cera, chudy, smutny) i na końcu (rumiany, silny, zwinny). Nauczyciel zadaje pytanie o to, co spowodowało taką zmianę w wyglądzie chłopca oraz co na to wpłynęło. Nauczyciel zapisuje wniosek na tablicy: Zmiany w wyglądzie odzwierciedlają zmiany, które zaszły w charakterze bohatera. 5. Nauczyciel czyta fragment rozdziału W tajemniczym ogrodzie, który staje się podsumowaniem osi i zmian, które zaszły w osobowości i wyglądzie Colina. Dopóki Colin zamykał się w swym pokoju, myśląc tylko o swoich lękach i chorobie, dopóki nienawidził spojrzeń ludzi i godzinami medytował nad swą rychłą śmiercią i rzekomym garbem, pozostawał histerycznym, na pół obłąkanym hipochondrykiem, który nie wiedział, co to słońce i wiosna, ani nie miał pojęcia o tym, że gdyby tylko się postarał, mógłby wyzdrowieć i stanąć na nogi. W miarę jak te nowe, piękne myśli wypierały stare, szpetne, zaczęło weń wstępować życie, krew poczęła żywiej krążyć w żyłach, poczuł raptowny przypływ sił. Jego naukowe doświadczenia były bardzo praktyczne, proste i nie było w nich nic nieziemskiego. Bardziej zaskakujące rzeczy mogą się przydarzyć każdemu, kto trapiony złymi, ponurymi myślami, opamięta się w porę i wypędzi je z głowy, i zastąpi dobrymi, które dodają otuchy i krzepią. Bo jednych i drugich nie da się pogodzić. Po przeczytaniu fragmentu nauczyciel prosi uczniów, aby wyjaśnili swoimi słowami, kim jest hipochondryk. Potem sięga do Słownika języka polskiego, czyta definicję i zapisuje na tablicy: Hipochondryk — osoba, która wmawia sobie, że jest chora. III. Podsumowanie Nauczyciel pyta, co może znaczyć zdanie wypowiedziane przez Colina: Jak się choruje, to się nic nie widzi. Zdanie to zapisuje na tablicy. Przykładowe odpowiedzi uczniów: Kiedy człowiek choruje, nie dostrzega nic dobrego, martwi się tylko swoim zdrowiem, nie potrafi o niczym innym myśleć, boi się samotności i śmierci. Nauczyciel zapisuje na tablicy wniosek: Lęk, który towarzyszy chorobie — szczególnie nieuleczalnej — jest trudny do przezwyciężenia i nie pozwala zobaczyć wielu pozytywnych rzeczy i zdarzeń. Człowiek potrzebuje wówczas drugiej osoby — takiej jak Mary — która pokaże chorej osobie, że razem mogą przeżywać drobne radości i smutki i że piękno życia można odnaleźć w najzwyczajniejszych czynnościach, na przykład wspólnym podziwianiu kwiatów! Praca domowa Napisz w kilku zdaniach, co mógłbyś zrobić dla bliskiej osoby, która ciężko zachorowała, aby poczuła się lepiej. Bibliografia Burnett (2002): Tajemniczy ogród, Warszawa. Gimnazjum | Tylko nieznane przeraża człowieka. Ale dla tego, kto stawia mu czoło, ono już nie jest nieznane (Antoine de Saint-Exupery) Jolanta Politowska, pedagog szkolny, Publiczne Gimnazjum im. Bpa P. Gołębiowskiego, Jedlińsk Wprowadzenie Konspekt ten zrodził się po spotkaniu poświęconemu wolontariatowi hospicyjnemu. W szkole spotkałam się już kilka razy z sytuacją, w której uczeń stracił bliską osobę. Gdy było potrzebne wsparcie, zwykle kierowałam się intuicją i swoimi doświadczeniami po stracie rodziców. Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: 1. Kształcenia: w zakresie wiadomości uczeń: mówi o śmierci jako kolejnym etapie, nazywa swoje uczucia; w zakresie umiejętności uczeń: uzewnętrznia swoje emocje dzięki poznanym metodom. 2. Wychowania: uświadomienie sobie, że w trudnych sytuacjach nie jest się samym; uwrażliwienie na drugiego człowieka; akceptacja swoich myśli i emocji. II. Metody pracy: „burza mózgów”; dyskusja; ekspresja muzyczna i literacka. III. Środki dydaktyczne: karta pracy „myślę i czuję”; nagranie piosenki Na dach świata w wykonaniu zespołu Czerwone Gitary; fragment wiersza K. Przerwy Tetmajera Gdybym mógł sobie wybrać; fragment Dziadów A. Mickiewicza. IV. Czas: 1–2 godziny lekcyjne (w zależności od potrzeb grupy). Przebieg zajęć I. Wprowadzenie Nauczyciel prowadzący proponuje młodzieży zabawę „Myśli i uczucia”. Uczestnicy zajęć otrzymują kartki „myślę i czuję”, a prowadzący prosi, by młodzież po jednej stronie zapisała kilka myśli, które właśnie „chodzą po głowie” (mogą one dotyczyć czegokolwiek). Kartki te nie będą nikomu ujawniane, to tylko okazja do „zajrzenia w głąb siebie”. Po drugiej zaś stronie młodzież zapisuje uczucia, czyli to, co teraz odczuwa. Jeśli uczniowie czują się w zespole bezpiecznie, metoda ta pomaga nauczyć się odróżniać myśli od uczuć. Pokazuje też, że zapisanie uczuć jest bezpiecznym sposobem ich uzewnętrzniania, uczy więc umiejętności, która przyda się w życiu. Gdy uczniowie skończą pisać, nauczyciel prosi ochotników o podzielenie się z zespołem swoimi spostrzeżeniami. Można też za przyzwoleniem młodzieży odczytać anonimowe kartki (odczytuje się je tak, by nie ujawnić tekstu pisanego. Informacje te pozwolą młodzieży przekonać się, że nie są sami, ponieważ często okazuje się, że inni mają podobne myśli i uczucia). Prowadzący odczytuje temat zajęć i prosi o interpretację cytatu. II. Realizacja Prowadzący pyta młodzież o skojarzenia, jakie wywołuje słowo „śmierć” (uczniowie siedzący w kręgu wymieniają swoje skojarzenia). Śmierć widziana oczami młodego człowieka: nauczyciel zadaje pytanie Czym jest dla Ciebie śmierć? Wokół tego pytania wywiązuje się dyskusja. Podsumowanie dyskusji fragmentem wiersza K. Przerwy Tetmajera Gdybym mógł sobie wybrać (zał. 1). Nauczyciel prezentuje fragment Dziadów A. Mickiewicza (zał. 2), po czym rozpoczyna dyskusję na temat: Nasze myśli i uczucia po stracie bliskiej osoby. Zakończenie i podsumowanie dyskusji: wysłuchanie piosenki Na dach Świata w wykonaniu zespołu Czerwone Gitary (zał. 3). III. Podsumowanie Podsumowując dzisiejsze rozważania, możemy powiedzieć, że dla współczesnego człowieka śmierć w dalszym ciągu jest zagadką. Bardzo ważne jest jednak to, że śmierć należy umieć zaakceptować jako element życia, który nas nie ominie. Myślę, że warto przyzwyczajać się do faktu, że nasze odejście z tego świata jest nieuchronne. Możliwe, że poznanie śmierci opiera się na jej „oswajaniu”, przygotowaniu do przechodzenia do innego świata w zgodzie z własnym sumieniem. Uważam, że śmierć można „oswoić”. Każdy, kto był świadkiem śmierci kogoś bliskiego, wie co się wówczas dzieje. Pod względem fizjologicznym serce przestaje bić, ciało zastyga i już nigdy nie możemy z tym kimś porozmawiać, przytulić się, wyżalić. Wiemy natomiast, co przeżywamy i jakie myśli rodzą się w naszym umyśle. Wiemy, że zarówno płacz, jak i rozmowa pozwolą nam uzewnętrznić nasze uczucia w tak trudnej dla nas sytuacji. Całe życie człowieka jest tylko podróżą do śmierci (Seneka) Bibliografia Aronson E. (1978): Człowiek — istota społeczna, Warszawa. Załącznik 1 Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Gdybym mógł sobie wybrać...Gdybym mógł sobie wybrać śmierć podług mej woli,chciałbym z wolna utracać świadomość istnienia,przestawać czuć, co rozkosz przynosi lub boli,i pogrążać się w cichą otchłań zapomnienia. Załącznik 2 Adam Mickiewicz, Dziady, Upiór (fragment)Serce ustało, pierś już lodowata,Ścięły się usta i oczy zawarły:Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata!Cóż to za człowiek? — Umarły. Załącznik 3 Czerwone Gitary, Na dach Świata (dostępna w Internecie)Na dach, na dach świataWspinam się, wspinam śniegi czekają mnie. Na dach, na dach świataWiedzie szlak, wiedzie świerki wołają echo!Echo, echo!Gdzie ty, gdzie?Gdzie ja, gdzie? Na dach, na dach świata ...Siódmy rok, ósmy rok ...Przyjaciół cienie czekają mnie ... Na dach, na dach świata —Tam gdzie biel, tylko biel —Zalotne ptaki wzywają mnie. Echo, echo!Echo, echo!Gdzie ty, gdzie?Gdzie ja, gdzie? Na dach, na dach świata ...Siódma dal, ósma dal ...Już milczy echo, umiera wiatr ... Na dach, na dach świata —Sam jak sen, sam jak sen ...Przełęcze białe — utul się w nie ... Gimnazjum | „Chcę Ci jeszcze tylko powiedzieć..." Karolina Socha, pedagog szkolny, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, Kamień Pomorski Wprowadzenie Jestem młodym stażem nauczycielem — pracuję dopiero trzeci rok. Jako pedagog szkolny zajmuję się głównie problemami wychowawczymi i opiekuńczymi. W obszarze moich działań zawodowych miejsce szczególne zajmuje profilaktyka wychowawcza, ukierunkowana na wdrażanie uczniów do zachowań i postaw prospołecznych, opartych na systemie uznawanych wartości i norm etyczno-moralnych. Poprzez udział w różnorodnych przedsięwzięciach wychowawczych uczniowie zdobywają wiedzę i umiejętności sprzyjające zapewnieniu sobie oraz innym zdrowia i bezpieczeństwa. Uświadamiamy uczniom niebezpieczeństwa i zagrożenia wynikające z kontaktów z nieznajomymi, będące skutkiem ryzykownych zachowań. Bywało, że podczas zajęć wychowawczych poruszaliśmy temat śmierci, na przykład podczas spotkania z wolontariuszką Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci, chcąc w ten sposób uwrażliwić uczniów na problem cierpienia i śmierci, przygotować ich do trudnych sytuacji życiowych. Trudno rozmawiać o śmierci, jeszcze trudniej rozmawiać o śmierci z dziećmi. A jakże trudno, gdy trzeba rozmawiać o śmierci ich rówieśników, koleżanek, kolegów, gdy trzeba rozmawiać o śmierci nagłej i niespodziewanej. Musieliśmy jednak stanąć do tej rozmowy w obliczu tragicznego w skutkach pożaru hotelu socjalnego, który miał miejsce 13 kwietnia w naszym mieście. Wśród ofiar szalejącego żywiołu było wiele dzieci, a jedną z nich była uczennica naszej placówki, która zginęła wraz z 5-osobową rodziną. Od tego dnia wszystko stało się inne, śmierć poruszyła nasze serca i umysły! Przeżycia tych dni są trudne dla mnie samej, ale mimo wszystko podjęłam się próby pomocy uczniom w przejściu przez najtrudniejszy okres w ich życiu i uporaniu się z własnymi emocjami. Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: 1. Kształcenia: w zakresie wiadomości uczeń: wymienia przyczyny i okoliczności śmierci, wymienia różne zachowania ludzi w obliczu zagrożenia i śmierci, dokonuje weryfikacji posiadanych wiadomości na temat tragicznego zdarzenia; w zakresie umiejętności uczeń: uczy się umiejętności słuchania i prowadzenia otwartej rozmowy na trudny temat śmierci, uczy się rozpoznawania własnych emocji i uczuć, uczy się umiejętności radzenia sobie z własnymi stanami emocjonalnymi i uczuciami, uczy się empatii oraz otwartości w wyrażaniu własnych uczuć. 2. Wychowania: w zakresie postaw, przekonań i zainteresowań uczeń: akceptuje okres żałoby jako czas na wewnętrzne „uporządkowanie” i przeżycie bólu po stracie bliskiej osoby, jest empatyczny w kontaktach z osobami poszkodowanymi w pożarze oraz osobami przeżywającymi żałobę, podejmuje działania pomocowe na rzecz osób poszkodowanych, ma postawę szacunku dla zdrowia i życia własnego i innych. II. Metody pracy: pogadanka; dyskusja problemowa; indywidualna; zespołowa. III. Środki dydaktyczne: odtwarzacz i nagrania muzyki relaksacyjnej; nagranie koncertu Poznańskich Słowików; kserokopia fragmentu poezji Sokratesa; kronika szkolna; środki plastyczne: balony, kartki bibuły, kredki, długopisy, wstążeczki, arkusze papieru flamastry; kserokopia wiersza ks. Jana Twardowskiego Śpieszmy się; nagranie wiersza w wykonaniu Krzysztofa Kolbergera. IV. Czas: zajęcia będą przeprowadzane z chętnymi uczniami, którzy mają problem z uporaniem się z własnymi myślami i emocjami w związku z tragicznym pożarem. Spotkanie zaplanowano na 3 jednostki lekcyjne, ostatecznie o przebiegu zajęć oraz czasie ich trwania zadecyduje sytuacja i możliwości uczestniczenia uczniów, czyli ich asertywność, zaangażowanie i postawa otwartości. Przebieg zajęć I. Wprowadzenie 1. Powitanie i wprowadzenie uczniów w temat spotkania, utworzenie kręgu. 2. Zawarcie kontraktu grupowego, czyli określenie sposobu i organizacji pracy podczas zajęć, zwrócenie uwagi na ich szczególny charakter i konieczność poszanowania i przestrzegania przyjętych i społecznie akceptowanych zasad. Podkreślenie, że udział w spotkaniu w każdej chwili można przerwać. 3. Wprowadzenie uczniów w klimat spotkania — odtworzenie fragmentu nagrania koncertu Poznańskich Słowików w Katedrze Kamieńskiej W hołdzie ofiarom pożaru. 4. Rozmowa wstępna, w czasie której uczniowie dzielą się wrażeniami z koncertu; wyjaśniamy sobie treść informacji pochodzących z mediów na temat tragicznego pożaru. Odpowiadamy na ewentualne pytania uczniów. II. Realizacja Ćwiczenie 1 1. Nauczyciel wraz z uczniami gromadzi i porządkuje wiedzę na temat śmierci: śmierć spodziewana, na przykład z powodu starości, po długiej chorobie, z powodu ostrej i nieuleczalnej choroby, z powodu wad i zaburzeń rozwojowych; śmierć niespodziewana, na przykład wypadki samochodowe, samobójstwa, zabójstwa, utonięcia, zatrucia, porażenia prądem, pożary, katastrofy i klęski, takie jak: trzęsienie ziemi, wybuchy wulkanów, powodzie. 2. Nauczyciel wraz z uczniami gromadzi wiedzę na temat emocji towarzyszących ludziom, którzy przeżywają utratę bliskiej osoby lub też przeżywają traumę w obcowaniu ze śmiercią w obliczu tragicznych zdarzeń: złość, gniew, żal, rozpacz, smutek, poczucie winy, poczucie beznadziejności i bezsensu, bezradność, bezsilność, bunt, zwątpienie itp. Nauczyciel zapisuje na dużym arkuszu papieru podawane przez uczniów emocje i stany psychiczne. 3. Uczniowie opisują objawy i doznania towarzyszące przeżywanym emocjom oraz oznaczają je na sylwetce człowieka naszkicowanej na dużej kartce papieru: złość, gniew — płacz, krzyk, tupanie, rzucanie przedmiotami, żal, smutek — płacz, przygnębienie, kłopoty ze snem, rozpacz — płacz, bezsenność, utrata przytomności, brak łaknienia, próby samookaleczenia, beznadziejność — utrata chęci do życia, depresja, bezsenność, poczucie winy — bezsenność, brak łaknienia, niepokój, próby samobójcze. 4. Nauczyciel podsumowuje tę część zajęć. Zwraca uczniom uwagę na różnorodność przeżyć i zachowań ludzi. Uświadamia uczniom, że często przeżywane przez ludzi emocje są dla nich wyniszczające. Długotrwające stany nadmiernie silnych emocji działają destrukcyjnie zarówno na psychikę, jak i na zdrowie człowieka. Nauczyciel doprowadza uczniów do wypracowania wniosku, że należy próbować kontrolować własne emocje, racjonalizować je oraz umieć je rozładować. Sugeruje, że uczuć nie należy ukrywać ani się ich wstydzić, na przykład płacz pozwoli złagodzić, odreagować żal. 5. Nauczyciel stwarza uczniom możliwość autorefleksji i konfrontacji z własnymi emocjami. Uczniowie słuchają muzyki relaksacyjnej, mogą podzielić się swoimi odczuciami z grupą, czyli nazwać swoje uczucia. O przebiegu tej części zajęć zadecydują sami uczniowie. Ćwiczenie 2 1. Nauczyciel wykorzystuje informacje uzyskane od uczniów w czasie realizacji ćwiczenia 1. Nawiązuje do stwierdzeń dotyczących poczucia winy i żalu towarzyszącego osobom, które mają świadomość, że czegoś nie zrobiły lub zrobiły źle, coś zaniedbały w stosunku do osoby, która odeszła bezpowrotnie. Jako przykłady mogą posłużyć: odniesienia osoby nauczyciela do emocji związanych z utratą bliskiej osoby; poczucie krzywdy czy niesprawiedliwości wyrządzone osobie, która nagle odeszła; świadomość pozostawienia nierozwiązanego problemu, konfliktu lub też chłód uczuciowy wobec osoby, która odeszła. 2. Uczniowie słuchają nagrania wiersza ks. Jana Twardowskiego Śpieszmy się w wykonaniu K. Kolbergera. Po jego wysłuchaniu uczniowie dzielą się swoimi odczuciami. 3. Nauczyciel uwrażliwia uczniów na problem śmierci nagłej, bez pożegnania, często przy nierozwiązanych „ziemskich sprawach”. Nawiązuje do straty koleżanki/kolegi. Następnie proponuje chętnym uczniom wykonanie ćwiczenia polegającego na dokończeniu zdania zapisanego na kolorowej bibułce: Chcę Ci jeszcze tylko powiedzieć ... Uczniowie uzupełniają zdanie i złożone karteczki wkładają do wnętrza balonu. Balon zostaje wypełniony powietrzem przez chętnego ucznia, a następnie uczniowie przywiązują do niego białe wstążeczki. Nauczyciel wraz z uczniami wychodzi na boisko szkolne, skąd balon zostanie wypuszczony w górę. Uczniowie obserwują jego lot, a następnie wracają do klasy. III. Podsumowanie Ostatnia — podsumowująca część zajęć odbywa się przy muzyce relaksacyjnej. Po powrocie do klasy nauczyciel dziękuje uczniom za udział w zajęciach, podkreśla właściwe postawy i zachowanie powagi oraz poszanowanie uczuć innych i pamięci koleżanki. Nauczyciel uświadamia uczniom, jak boleśnie również on odczuwa stratę uczennicy, podkreśla współodczuwanie żalu oraz towarzyszenie w żałobie wszystkim, których śmierć dziewczynki i jej rodziny dotknęła. Nauczyciel zapewnia uczniów o gotowości kontaktów i rozmowy, deklaruje chęć spotykania się z osobami potrzebującymi indywidualnego, bliskiego kontaktu. Nauczyciel żegna się strofami Sokratesa (zał. 1): Bibliografia Baum H. (2006): Czy babcia jest w niebie? O przeżywaniu rozstań i smutku, Kielce. Załącznik 1 Sokrates Teraz nadszedł czas, żebyśmy poszli własnymi drogami: ja, żeby umrzeć, wy, żeby żyć. Która z nich jest czymś lepszym, wiedzą tylko bogowie. Szkoła ponadgimnazjalna | Człowiek u kresu. Podmiotowość ludzkiej osoby Krzysztof Jankowski, opiekun Szkolnego Koła Caritas z wolontariatem hospicyjnym, II Liceum Ogólnokształcące im. Norwida, Ostrołęka Wprowadzenie Poniższy scenariusz zajęć powstał w sytuacji, gdy ożyła dyskusja na temat eutanazji i w związku z tym zasadności podejmowania wysiłków hospicjów mających na celu opiekę na ciężko chorymi i umierającymi w hospicjach. Celem lekcji było uporządkowanie pojęć i wyjście naprzeciw potrzebom młodzieży, której z trudem przychodziło uchwycenie istoty działań hospicjum. Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: 1. Kształcenia: w zakresie wiadomości: uczeń definiuje pojęcie „opieka paliatywna”, określa czym się różni ona od terapii uporczywej i eutanazji; w zakresie umiejętności: uczeń potrafi wskazać, które z różnorakich form opieki i działań zawierają się w założeniach opieki hospicyjnej, a które wykraczają lub nie są zgodne z jej założeniami. 2. Wychowania: w zakresie postaw, przekonań i zainteresowań w czasie tej jednostki lekcyjnej akcent zostanie położony na podmiotowość człowieka. Ponadto kształtowana będzie postawa szacunku wobec pacjenta oraz postawa pokory wobec tajemnicy ludzkiego cierpienia. II. Metody pracy: krótki wykład; pogadanka kierowana; elementy dyskusji; ćwiczenie. III. Środki dydaktyczne: kartki z tekstami „ku refleksji”; fiszki z treścią; multimedia. IV. Czas: 1 jednostka lekcyjna. Przebieg zajęć I. Wprowadzenie Prowadzący przedstawia plan spotkania/lekcji, a także przywołuje teraźniejszy kontekst dotyczący omawianych zagadnień. Pomagając odpowiedzieć uczestnikom na poniższe pytania, wprowadza ich w temat Człowiek u kresu. Podmiotowość ludzkiej osoby, omawiając następujące zagadnienia: Jaką rolę odgrywają hospicja? Jakie są zadania opieki paliatywnej? Jaka jest przyczyna towarzyszenia tak wielkich emocji, gdy ukazywane są bezdroża eutanazji? Następnie, posługując się metodą dwóch biegunów oraz środka, przybliża uczestnikom takie pojęcia, jak „terapia uporczywa”, „opieka paliatywna”, „eutanazja”. Wyjaśnić je można na przykład na podstawie Karty Pracowników Służby Zdrowia. II. Realizacja Prowadzący wraz z uczestnikami poszukuje odpowiedzi na następujące pytania: Co może kryć się za pragnieniem pacjenta, by zakończyć życie? Jakie działania ze strony opieki bliskich mogą przywrócić wewnętrzną równowagę chorego? Z czego może wypływać decyzja bliskich, by uporczywa terapia była kontynuowana? Dlaczego hospicja decydują się na opiekę paliatywną? Jakie pozytywne walory ma opieka paliatywna? Jaka jest moralna ocena działań w kierunku terapii uporczywej, opieki paliatywnej czy eutanazji? Pomocą w odpowiedzi na powyższe pytania mogą być fragmenty Encykliki Jana Pawła II, Evangelium vitae, fragmenty II rozdziału książki ks. P. Krakowiaka, Zdążyć z prawdą oraz VI rozdziału książki: Ksiądz Eugeniusz Dutkiewicz SAC. Ojciec ruchu hospicyjnego w Polsce. Ćwiczenie utrwalająco-sprawdzające Nauczyciel rozstawia trzech uczestników (każdego w innym miejscu sali) z następującymi napisami: Pierwszy: OPIEKA PALIATYWNA Drugi: EUTANAZJA Trzeci: TERAPIA UPORCZYWA Następnie wybranym uczestnikom nauczyciel rozdaje fiszki z zapisaną treścią. Ich zadaniem jest dokonanie wyboru, do jakiej formy opieki można zaliczyć dany rodzaj postaw/działań/cech. Gdy dokonają wyboru, podchodzą do odpowiedniego miejsca i tam zostają. Prowadzący z pozostałą częścią grupy pomaga dokonać właściwego wyboru. Fiszki mogą zawierać następujące treści: Przynosi ulgę w cierpieniu, gdy istnieje taka możliwość (opieka paliatywna). Podmiotowe traktowanie aż do „ostatniego tchnienia” (opieka paliatywna). Dążenie do podtrzymania życia ludzkiego za wszelką cenę, nawet wtedy, gdy nadszedł jego kres (terapia uporczywa). Daje poczucie bliskości ze strony osób towarzyszących w ostatnich chwilach życia (opieka paliatywna). Eliminuje cierpienie, eliminując życie (eutanazja). Kryje się pod płaszczem współczucia, chodź nim nie jest (eutanazja). Kieruje się nie tyle dobrem człowieka i poszanowaniem jego godności, a raczej wypływa z nieumiejętności pogodzenia się z odejściem kogoś bliskiego (terapia uporczywa). Uciążliwe zabiegi medyczne (gdy śmierć jest bliska i nieuchronna), które przestały być adekwatne do realnej sytuacji chorego, ponieważ nie są już współmierne do rezultatów, jakich można by oczekiwać (por. EV 65) (terapia uporczywa). Zapewnia pacjentowi opiekę medyczną i osobową, ale nie tworzy iluzji o „szybkim powrocie do zdrowia” (opieka paliatywna). III. Podsumowanie W podsumowaniu uczestnicy, wykorzystując treści zawarte na fiszkach, definiują, czym jest i na czym polega opieka paliatywna oraz czym różni się od eutanazji i terapii uporczywej. Następnie prowadzący za pomocą projektora wyświetla teledysk Każda chwila. W komentarzu końcowym akcentuje fakt, iż ludzkie cierpienie zawsze pozostanie dla człowieka w jakimś stopniu tajemnicą. Podkreśla jednocześnie, że zarówno śmierć, jak i cierpienie są nieodłącznym elementem ludzkiego życia i potrzeba drugiego człowieka, by przejść przez ten niełatwy etap, zachowując swą godność. Bibliografia Jan Paweł II. (1995): Evangelium vitae, Watykan. Kapallari E. (2006): Sztuka umierania, Kraków. Krakowiak P. (2006): Zdążyć z prawdą. O sztuce komunikacji w hospicjum, Gdańsk. Krakowiak P., Stolarczyk A. (2008): Ksiądz Eugeniusz Dutkiewicz SAC. Ojciec ruchu hospicyjnego w Polsce. Gdańsk. Kűbler-Ross E. Rozmowy o śmierci i umieraniu, Poznań. Willke (2000): Życie czy śmierć. Stare i nowe tajemnice eutanazji. Gdańsk Szkoła ponadgimnazjalna | Jak pomóc cierpiącym po stracie? Maria Zawilska, Zespół Szkół im. M. Kopernika, Konin Wprowadzenie Jestem pedagogiem — specjalność psychopedagog oraz oligofrenopedagog z rewalidacją osób z głębokim upośledzeniem. Obecnie studiuję Zarządzanie Oświatą w WSU w Krakowie. Od 1983 r. pracuję w Zespole Szkół im. M. Kopernika w Koninie. Jest to szkoła ponadgimnazjalna (liceum ogólnokształcące, profilowane, technikum oraz szkoła zawodowa z klasami integracyjnymi). Pracuję na stanowisku pedagoga szkolnego. Jestem również wychowawcą klasy integracyjnej o specjalności sprzedawca. Prowadzę w klasie gastronomicznej zajęcia — podstawy psychologii. Wcześniej pracowałam na Oddziale Neurologii w Koninie, gdzie dość często stykaliśmy się ze śmiercią: towarzyszył nam smutek, refleksja, przygnębienie i wiele pytań bez odpowiedzi ... Jest to scenariusz dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej, których koleżanka/kolega odeszła/odszedł w wyniku nagłej i niespodziewanej śmierci, na przykład z powodu wypadku samochodowego, zabójstwa, utonięcia, porażenia prądem, samobójstwa itp. Założenia metodyczne I. Cele edukacyjne: 1. Kształcenia: w zakresie wiadomości uczeń: uświadamia sobie, że każdy jest śmiertelny, pogłębia wiedzę na temat emocji, uczuć, wymienia różne stany emocjonalne, które mogą towarzyszyć ludziom po stracie kogoś bliskiego, pogłębia wiedzę na temat sposobów radzenia sobie z emocjami; w zakresie umiejętności uczeń: kształci umiejętność wypowiadania się na trudne tematy, rozwija umiejętność radzenia sobie z uczuciem żalu, żałoby, potrafi rozpoznać różne stany emocjonalne, zachowania u osób, które straciły bliską osobę. 2. Wychowania: w zakresie postaw, przekonań i zainteresowań uczeń: uczy się tolerancji dla różnych stanów emocjonalnych u osób, które straciły bliską osobę, uczy się empatii, uczy się otwartości w wyrażaniu emocji, potrafi zachować w pamięci tych, którzy odeszli. II. Metody pracy: „burza mózgów”; praca w grupach; praca indywidualna; miniwykład; dyskusja problemowa. III. Środki dydaktyczne: arkusze papieru; kartki samoprzylepne; pisaki, flamastry, kredki; płyta z muzyką poważną; odtwarzacz. IV. Czas: 2:45 minut (w zależności od potrzeb uczniów). Przebieg zajęć Uczniowie siedzą w klasie na krzesłach ustawionych w podkowę, aby na środku było wolne miejsce. Zajęcia odbywają się przy cichej, poważnej, może nastrojowej muzyce. Spotkanie może być prowadzone przez wychowawcę, ale również przez pedagoga, psychologa (ze względu na towarzyszące emocje). I. Wprowadzenie 1. Nauczyciel wita uczniów w atmosferze żałoby, refleksji. 2. Prowadzący podaje cel spotkania. II. Realizacja 1. Nauczyciel dzieli uczniów na grupy 5–6-osobowe. Uczestnicy otrzymują kartki z pionowym napisem ŚMIERĆ lub ODEJŚCIE (w zależności od wieku i stanu psychicznego uczniów danej grupy). Ich zadaniem jest dopisanie skojarzeń dotyczących śmierci lub odejścia zaczynających się od kolejnych liter tych wyrazów. Po 10 minutach następuje prezentacja pracy grup i zapisanie ich efektów na dużym arkuszu papieru lub tablicy. Przykładowe skojarzenia Ś — światło M — miłość, modlitwa I — istnienie, ironia losu E — empatia R — rozpacz Ć — ćma O — oszaleć, ożywić D — depresja, dom E — empatia J — jodła Ś — światło, świerk C — ceremonia, chłód, ciało I — istnienie E — emocje 2. Miniwykład — nauczyciel krótko przedstawia pojęcia „emocje”, „uczucia” oraz ich rodzaje. 3. Nauczyciel inicjuje dyskusję: Co czujecie po stracie kolegi? Jakie Wam towarzyszą emocje, uczucia? 4. Nauczyciel pisze na tablicy: Brak (imię kolegi/koleżanki) sprawia, że ....... Uczestnicy na małych przylepnych kartkach zapisują uczucia, emocje, jakie im towarzyszą. Odczytują je i przyklejają na tablicy, układając w kształcie serca. Można w zależności od grupy, ich dojrzałości, umieścić na tablicy zdjęcie osoby, która odeszła. 5. Nauczyciel ukierunkowuje rozmowę na temat otwartości w wyrażaniu uczuć, emocji. Zwraca uwagę, że wiele wymienionych przez nich stanów emocjonalnych (np. przerażenie, agresja wobec innych) ma destruktywny wpływ na psychikę człowieka, który stracił bliską osobę. 6. Nauczyciel dzieli uczniów na grupy 5-osobowe, poprzez odliczenie 1–5. Każda grupa otrzymuje duży arkusz papieru, pisaki, kredki. Zadaniem grupy jest zaprezentowanie w różnej formie i technice sposobów poradzenia sobie z przeżywaną sytuacją, stratą. Po 15 minutach następuje prezentacja prac. 7. Uczniowie siedzą w kręgu. Prowadzący rozpoczyna zdanie. Wiem, że (imię kolegi) ................ Każdy z uczestników powtarza początek zdania i kończy je w dowolny sposób, na przykład jest szczęśliwy. jest mu dobrze. patrzy na nas. to ktoś, o kim nigdy nie zapomnimy. jest i będzie w naszych sercach itp. 8. Nauczyciel proponuje uczcić minutą ciszy pamięć (imię koleżanki/kolegi), przytaczając słowa Karla Abrahama Obiekt miłości nie ginie, bowiem teraz nosimy go w nas samych. III. Podsumowanie 1. Prowadzący dziękuje za emocjonalny udział w zajęciach i prosi o wysłuchanie fragmentu wiersza J. Twardowskiego Śpieszmy się (zał. 1): Bibliografia Krakowiak P. (2008): Strata, osierocenie i żałoba. Poradnik dla pomagających i dla osób w żałobie, Gdańsk. Krakowiak P. (2008): Podręcznik koordynatora wolontariatu hospicyjnego, Gdańsk. Kriese M. (2004): Smutek, strata, żałoba, Radom. Załącznik 1 ks. Jan Twardowski, Śpieszmy się (fragment)Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzązostaną po nich buty i telefon głuchytylko co nieważne jak krowa się wleczenajważniejsze tak prędkie że nagle się stajepotem cisza normalna więc całkiem nieznośnajak czystość urodzona najprościej z rozpaczykiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewnazabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście (...) kochamy wciąż za mało i stale za późno Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...) end faq

układy, pertraktacje – składanie przyrzeczeń, negocjacje z Bogiem o przedłużenie życia, depresja – poczucie utraty sił organizmu, przewidywanie utraty bliskiej osoby lub własności, akceptacja śmierci – spokój, oddalenie. Te fazy moga poprzedzać też śmierć kliniczną.
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Opisy na gg o śmierci bliskiej osoby? Szkoła - zapytaj eksperta (1709)
Inspirujące wiersze o śmierci, żalu i stracie. Podczas gdy słowa nigdy nie wyrażają w pełni, ile ktoś dla nas znaczy, język wciąż może zapewnić pociechę, pocieszenie, nadzieję, a nawet inspirację po śmierci bliskiej osoby. Tutaj znajdziesz wybraną kolekcję pocieszających, inspirujących wierszy o śmierci, smutku i stracie.
- Przygotowania - można powiedzieć - trwają przez cały czas od momentu, gdy powiemy o śmierci bliskiej osoby. To proces, w którym towarzyszymy sobie samym i dziecku. W tym czasie jest wiele momentów, by mówić dziecku o tym, co będzie dalej, jak wygląda pogrzeb itp. Sam pogrzeb jest ważnym elementem pożegnania bliskiego.
Jeśli rodzina nie poinformuje o śmierci klienta banku , który prowadził rachunek bankowy, bank będzie utrzymywał aktywne konto przez 5 lat od daty ostatniej operacji na koncie osoby zmarłej. Jeśli był pełnomocnik do rachunków osoby zmarłej, to pełnomocnictwo wygasa z chwilą śmierci. Konto bankowe a zasady dziedziczenia htXHJnG.
  • ziw4t4eems.pages.dev/40
  • ziw4t4eems.pages.dev/3
  • ziw4t4eems.pages.dev/45
  • ziw4t4eems.pages.dev/99
  • ziw4t4eems.pages.dev/75
  • ziw4t4eems.pages.dev/22
  • ziw4t4eems.pages.dev/82
  • ziw4t4eems.pages.dev/17
  • piosenka o śmierci bliskiej osoby